27.05.202
Czas pandemii nauczył mnie wiele, i jestem za to wdzięczna. Bo gdyby ona pandemia nie zamknęła mnie w domu nie odważyłabym się na medytacje on-line ani tym bardziej na Rolfing w ruchu on-line. Na początku z porażenia że tak wszystko zastygło a przecież życie to ruch, więc jak to będzie? ze mną? z nami?
🦋Ruch w bezruchu: siedzę, leżę, medytuję, ale przecież ruch cały czas jest obecny … w oddechu!
🦋 I zadzwonił dzwoneczek – możesz się podzielić oddechem, świadomością istnienia ruchu w ciele, mocą oddechu co ból uspakaja i koi, rozmraża sztywność, puszcza napięcia, oddaje ciężary życia, co ulgę przynosi.
🦋 I potem drugi raz dzwoneczek zadzwonił – przecież pokazujesz klientom podczas sesji jak zdrowo siedzieć “ z ogonem do góry”, jak opuszczać łopatki, jak poruszać skrzydlami rąk, jak odzyskać stopy, gdzie jest bregma-korona głowy, jak rozciągnąć złotą strunę, która wyciągnie cię do nieba i do ziemi jednocześnie, jak … to może pomóc odnależć się na nowo w ciele, powrócić do ciała, poczuć ciało w różnych zapomnianych miejscach, odkryć je na nowo, polubić bardziej.
I tak zaczęłam prowadzić kursy Rolfingu w ruchu on-line.
Kolejny zacznę 18-go czerwca na swojej stronie Rolfing Warszawa w grupie zamkniętej we czwartki o 18.00. Jesteś chętna? chętny? Już wkrótce więcej informacji oraz zapisy:-)
21.05.2020
Nareszcie powrót! powrót do drugiego człowieka, do dotyku…
Pierwsza wrócila Pani M. z chorobą Parkinsona.
Jej ciało staje się coraz mniej posłuszne, odmawia wspólpracy, ciągle zmęczone, wstrząsane drżeniami
… Spięte, twarde, bolące plecy -powoli odpuszczają pod dotykiem palców, jej własny świadomy oddech pomaga rozpuścić napięcia.
Wolno, wolniej i jeszcze wolniej – ruchy moich rąk zwalniają, zagłębiają się stopniowo w tkanki, wyczuwają naprężenia, opór, sztywność
a oddech i subtelny ruch ciała Pani M. zaczynają pracować z moimi rękami,
mówi że fala ciepła rozlewa się w zupełnie innym miejscu niż leżą moje
dłonie, odpuszcza napięcie, ból się roztapia… jakie to ciało ciekawe ..
Mówi motyle w brzuchu, a brzuch luźny, coś tu puściło i jeszcze przeszedł ból głowy, ulga.
Ale jak tę ulgę utrzymać na dłużej? O tym w kolejnej notatce.
26.04.2020
ROLFING – praca z ciałem poprzez czujący i świadomy dotyk dłoni, palców, przedramion terapeuty. I co zostało z tego kontaktu ciała i intencji, gdy zostaliśmy oddzieleni od siebie?
Został oddech, świadomość ruchu ciała albo nieświadomość nieobecnych części ciała. I w tym obszarze możemy ciągle razem pracować, nawet on-line! Choć wcześniej w ogóle nie przyszłoby mi to do głowy. A jednak możemy kontynuować poszukiwanie równowagi w ciele, umyśle i duszy, co stanowi osnowę Rolfingu, praktykując świadomy oddech w różne obszary ciała po to, aby odkryć gdzie płynie on swobodnie a gdzie w ogóle nie mamy dostępu do doznania jego pulsującego rytmu. Może tak dzieje się, gdy uwagę przenosisz w tył pleców pomiędzy łopatki? Albo na tylne dolne żebra? Czy tam mam coś czuć? ale jak?
Podróżując oddechem po meandrach swojego ciała odkrywasz, że są obszary mroczne, twarde, zimne, nieruchome, sztywne, zamrożone, niedostępne a za chwilę w innym miejscu odnajdujesz miękkość, pulchność, giętkość, przestrzeń, pulsowanie, elastyczność, sprężystość, ciepło.
Twoja wyobraźnia i oddech zaczyna łączyć doznania z obu rejonów tak, jak miesza się farby na palecie. Zaczynasz wyrównywać doznania szukając równowagi między jednym a drugim obszarem, kolorem, napięciem, fakturą, temperaturą, kształtem. Czerpiesz z jednej i z drugiej strony, aby stworzyć najlepszą dla twojego ciała harmonię, w której oddech swobodnie i rytmicznie przepływa – z wdechem rozszerzając i wydłużając a z wydechem opadając i rozluźniając się.
W każdym wtorek o 20.00 zapraszam na 30 minut oddechu powięziowego, aby poczuć lepiej, głębiej swoje ciało, odkryć nieodkryte do tej pory rejony, pobudzić te ospałe a nade wszystko odprężyć i puścić napięcia nagromadzone w ciągu dnia.
Do zobaczenia!
16.03.2020
Oddech zabierze cię na rekonesans w głąb ciała. Uspokoi umysł, rozwinie wewnętrzne doznania, pozwoli doświadczyć relacji pomiędzy częściami ciała, a na koniec będziemy przetaczać się z boku na bok, aby uwalnić napięcia z całego ciała.
Przygotuj koc/matę na podłodze, małą poduszkę pod głowę, a jak potrzebujesz to i koc pod kolana,
Luźne ubranie, ciepłe skarpety… Do zobaczenia i usłyszenia
p.s. to moje pierwsze doświadczenie on-line; No, cóż nowa sytuacja zewnętrzna prosi o nowe rozwiązania ….
27.II.2020.
Pamiętacie małego chłopca ze spektrum autyzmu? Patrz niżej kilka akapitów w dół.
Minęły już ponad dwa miesiące jak pracuję z Guciem, podążając za nim z dotykiem, czułością i uwagą. Gucio robi co ON zechce, więc zwykle siedzi i układa na podłodze cyferki, a ja wtedy mogę delikatnie ułożyć mu nogi, dotknąć stóp, pobawić się jego palcami, powędrować wzdłuż łydki, uda czy kręgosłupa, dotknąć szyi i głowy. Gdy biega, ja raczej czekam na niego niż się za nim uganiam.
Po 2 miesiącach Gucio nie zawija stopy do środka, schodzi po schodach nie trzymając się dwoma rękami poręczy, jego ciało nie jest spięte, przesypia całe noce, nawiązuje częściej kontakt wzrokowy, wykonuje prośby, przyjeżdża na zajęcia tramwajem i podróż jest dla niego i jego Mamy OK…
Jaki jest wpływ Rolfingu? Co daje dziecku rolfingowy dotyk?
Nie znalazłam literatury na ten temat, więc bazuję na swoim doświadczeniu i obserwacjach Mamy Gucia. Uważny Dotyk porusza się po sieci powięziowej, tka nowe połączenia neuronalne, rozluźnia to spięte, aby sygnały mogły przepływać po sieci bez zakłóceń. Tka nici potrzebne do przędzy, z której powstanie tkanina o nazwie WIĘŹ. Tkanina, której wszyscy potrzebujemy jak powietrza, aby zdrowo funkcjonować w świecie.
19. XII.2019.
Zaczęłam pracę z czteroletnim chłopcem ze spektrum autyzmu, ale to właściwie On zaczął pracę ze mną!
Przede wszystkim uczy mnie, abym zostawiła za drzwiami swoje-terapeuty oczekiwania wobec Niego! Cele sesji?! Daj mi uwagę i serce❤️ i podążaj za mną…
Ale najpierw mnie oswój! I to byłoby niemożliwe bez cudownej pełnej miłości obecności jego Mamy i jej tłumaczenia języka ruchów Synka – a to jest cały ogromny słownik pisany miłością!
To On uczy mnie CZY i JAK dotykać, prowadzi (!) moje ręce tam, gdzie dotychczas nie chciał, aby go dotykać..
To taniec uważności, otwartości, wrażliwości i życzliwości… Sto procent bycia Tu i Teraz, nie ma szans na fałszywą nutę, odpłynięcie uwagi. Pełna mobilizacja serca, intuicji, kreatywności i współodczuwania.
Gdy jestem w takim stanie skupienia, cuda się dzieją: małe rączki mnie obejmują, główka Małego przytula się do mnie, dostaję całusa, ktoś gramoli się na moje kolana, mruczy swoje zachwyty gdy czuje dotyk moich dłoni…
Dziękuję Ci Guciu😘 Dziękuję Ci Mamo Gucia!
ciąg dalszy nastąpi…
Zapisz się na sesję:
0 komentarzy